Archiwum 14 października 2002


paź 14 2002 bez opisq....:D
Komentarze: 2

no no dzis to byl spoX dzien inny niz kazdy wczesniejshy...
a zaczelo sie tak caVer moj qmpel zagadal do mnie na gg i cos tak zaczal gadac zebym przyshla do rampY
do kulfona...bo on sie mnie wstydzi zaprosic itd. no to siem zgodzilam ale leshek powiedzial zebym mu nic nie mowila zeby byla niespodzianka...no i jak jush poshlam na ta rampe to zaskoczylam go ale nie Fiem czy sie cieshyl...wypilismy piFo potem ja na obiad...i chopcY przyshli po mnie zeby isc na filma...no no..
..heh film byl spoX :P non...no i potem wshystcy jush siem roztali.....wsumie dzien mi sie podobal ale troche nie mielismy o czym gadac z kulfi ale leshek rozkrecal wshystkich....
...heh teraz mi sie przypomnialo......" Dona krutko i zajebiscie " no no -tak mnie nazwali :P
aaa jak przyshlam do domq to sie dowiedzialam ze mam jutro kart z maty ale to est raczej prosty przedmiot:P
..no no
3majcie siem cieplusq .....mebli oZdRo i buziaczki ***

. ..:: aLdA ::.. .

qeasy : :