Archiwum 30 października 2002


paź 30 2002 WcZorAj & dZiS...
Komentarze: 6

no no wlasnie przyshlam z budy i mushe cosik naskrobac za wczorajshy dzionek...bo mi siem wczoraj ne kcialo ;P..no no leniushek ze mnie...:D:D:D a wiec wczoraj oo fuck wlasnie gg padlo okeY a wiec wczoraj na francuzkim robilam zado z fizy itp ..normalnie mamy lOoZik na lekcjach :D:D:D...heh duzo z wczorajshego dnia ne pamietam ...ale bylam z przyjacielem w parq na spacerq ..bylo superofo, cioemno i to est fane :D:D:D heh a starshym powiedzialam ze ide do qmpeli bo by mnie chyba ne poscili....wolalam ne ryzykowac :D:D:D..bylo spoX ..heh teraz to zostalam jush tylko z jedna branzoletka..normalnie mnie zkroili :D:D:D..dzisiejshy dzien mi siem strashnie przedluzal..ale jakos przezylam  :D:D:D normalnie w tej shkole to same dzieci specjalnej troski :D:D:D ..no nie fiem czy ich to podnieca ze mi noge podstwia, poklepia mnie po tylq i ......no no pojebane edki ...jutro mushe wstac wczesniej bo ide jeshcze do kolezanki i u niej bedziemy siem shykowac na hallowenn :D:D:D... normalnie bedzie jaZda :D:D:D no no...eh a ten pojebany facet z polaka same sprawdziany zapowiada....i nadodatek ostatnio z kazdego zadania mnie pyta :(((((((((( eh dzisiaj to nafet moj zeshyt wzial...jush myslalam ze zada ne bede musiala robic i siem uczyc a on kazal mi je na kartce zrobic....normalnie myslalam ze go kopne  wrrrr...zaniedlugo jade gdzies qpic prezent dla mojej supeR qmpeli ..a najlepshe est to ze nie mam zielonego pojecia co jej qpic :D:D:D hehe no coz...

/\DoNa/\

qeasy : :