JuTrO JuSh NiEdZiElA:(
Dzisiaejszy dzinek rozpoczal sie jak kazda normalna sobota, czyli sprzatanie itd. itp. no ale jak jush myslalam ze skonczylam(bo szybciutko siem wyrobilam) to moja starsha dorzucila mi cos wrrrr a mialam sobie siednac przy kompie no ale coz. Pozniej poszlam do parq z Renata i Aga troche pochodzilysmy, troche posiedzialysmy no i troche pochustalysmy na kaczuszkach i konikach oczywiscie. Zerwalysmy sobie rozyczki i taka babka nas opierdolila no ale raz sie zyje a potem bylo "kocha, nie kocha" :P lol wyszlo mi, ze kocha :D, no i jak jush poderwalismy przystojniakow spokojanie moglysmy wracac do chaci ale jednak czegos, kogos lub ....mi brakowalo i jak jush bylam w chaci ja pierdykam neta nie bylo myslalam ze mnie cos trafi to poszlam mather wlosy zafarbowac no a potem net jush byl :P no i zaczelam gadac z moimi kochanymi przyjaciolmi.naRA....BUZIAKI NA 1OOOO2 !
the and :P